Teraz ma my niezwykły czas, żywcem jak z filmów science fiction. Siedzimy w domu i czasem trudno nam opanować emocje, a co dopiero naszym dzieciom. Dlatego „podrzucamy” Państwu kilka sprawdzonych sposobów na radzenie sobie w sytuacjach trudnych. Powodzenia.
CO POWIEDZIEĆ?
Jeśli masz do czynienia z bardzo małym dzieckiem, powiedz: ohoho, widzę, że jesteś naprawdę zły, na pewno masz dobry powód, żeby tak się złościć, chcę ci pomóc poradzić sobie ze złością, aby nikogo nie zraniła – ciebie też”.
Ćwicz uważne słuchanie, powtarzaj dziecku kojącym tonem, to, co ono samo mówi. Zacznij tak: aha, więc mówisz, że…używaj jego słów i sformułowań.
Okazuj empatię i zrozumienie. Mów: z twojego punktu widzenia, to wygląda tak, albo: myślę, że wiem, co masz na myśli.
Kiedy dziecko się złości, staraj się unikać prawienia morałów, oburzania. Dopiero, gdy zacznie się uspokajać możesz zacząć dyscyplinować. Ty i dziecko musicie być spokojni.
CO ZROBIĆ?
Jeśli dziecko jest małe, możesz je przytrzymywać w napadzie złości. Jest bardzo skuteczna metoda, zapewnia bezpieczne granice, gdy dziecko traci panowanie nad sobą. Warunek – musisz być spokojna i bez złości. Trzymaj dziecko i czekaj, aż się uspokoi, możesz trzymać od tyłu, uważaj na twarz, gdy rzuca głową.
CO MOŻE ZROBIĆ DZIECKO?
Bardzo pomocna dla wyrażania złości przez dziecko może być zabawa lalkami (konkretną sytuację z ludźmi zamieniamy w teatrzyk), można rysować, rzucać gliną o ścianę lub tablicę, gdzie nikomu nie stanie się krzywda, itp.
Uderzanie poduszek lub materaca. Można to zrobić nawet w żartobliwy sposób, a mimo to dziecko odniesie korzyści.
Naucz dzieci nazywać uczucia, np. dziecko mówi – jestem smutna i zła, jestem szczęśliwa, itp.
NIEAGRESYWNE I BEZPIECZNE METODY WYŁADOWYWANIA ZŁOŚCI.
- Oddychaj głęboko, wyobraź sobie, że złość jest np. chmurą, ogniem, pięścią, czymkolwiek. Wdychaj powietrze i wydychaj powoli, wyobrażając sobie, że obraz twojej złości rośnie i rośnie, aż całkowicie przerośnie i zniknie.
- Materac i duża poduszka, dziecko może uderzać w poduszkę klęcząc na materacu
- w pozycji skłonu, bije poduszkę obydwiema wyprostowanymi rękami. W każdej sali można zrobić taki kącik do wyrzucania złości, szczególnie w klasach I-III.
- Gniecenie kartek papieru, jednocześnie wrzeszcząc ile sił w płucach.
- Gruszka bokserska lub worek treningowy, uderzamy, aż do zmęczenia fizycznego.
- Pałki terapeutyczne zwane „bataca”, miękkie pałki, którymi można walić w matę, lub poduszkę. Zastąpić je można rakietkami do badmintona lub kręglami.
- Rzucanie o ścianę woreczkami z ryżem.
Pomysły mogą być różne, to zależy od nas i naszych dzieci. Ale najważniejsze Proszę Państwa – POZWÓLMY SIĘ DZIECIOM WYZŁOŚCIĆ!
Opracowała na podstawie Poradnika o złości W. G. DeFoore
- Marzol, A Wojdyńska, M. Andrzejewska